2009-04-15 09:59:47 Z ZASKOCZENIA postanowiliśmy zadziałać w związku z dość okrągłą i wartą szczególnego uczczenia rocznicą urodzin naszej Mamy. Wszyscy Bracia rzuciliśmy się ochoczo
do realizacji zadania. Zadanie polegało głównie na trzymaniu gęby na kłódkę i zjawieniu się w odpowiednim miejscu w odpowiedniej chwili. Niby
niewiele, ale ponieważ nawet na święta nie udało nam sie spotkać (mieszkamy daleko od siebie) zaskocznie Mamy było ogromne! Dawno nie widziałem tak
szczęśliwego człowieka. Naprawdę tak niewiele czasem trzeba, żeby dać innym ogrom radości. Wystarczy jakiś pomysł i odrobina chęci. Taaaa..., tak,
że....tak, że tego... tak, że warto!
P.S. A Mama kiedyś specjalnie dla syna stanęła przed kamerami. Kamerami w pobliskim jej miejsca
zamieszkania Kazimierzu Dolnym. Zrobiła to tylko po to, żeby stęskniony syn mógł ją zobaczyć. Kochana Mama...
| |