2009-03-31 09:58:33 ZABAWA Na zdjęciu poniżej idziemy brzegiem morza. To widać zresztą. Bawimy się w marsz śladami. Ślady robię ja, córcie w nie wstępują. Niby zabawa, ale teraz
dostrzegam jej wymowę. Moimi śladami idą MOJE DZIECI! Nie mogę ich wywieść w morze. Jestem za nie odpowiedzialny. Przynajmniej do
czasu...
Już zaczęły trafiać w moje ukochane, rodzinne strony. Z własnej inicjatywy! Ale niektóre zakątki Kazimierza omijajcie dzieci całego
świata.
| |