Klementyna,chmury i inne bzdury:)  
  Kategorie:  dezaba | Klementyna,chmury i inne bzdury:) |

2009-02-25 20:17:51
Prysznic czyli oczyszczenie życia:)

O 7.00 rano budzik wyrwał Klementynę ze snu.
Poranna toaleta zabrała jej trochę czasu, ale bez porannego prysznica Klementyna nie wyobrażała sobie wyjścia z domu.
Prysznic zmywa zmory nocne -powtarzała sobie.:)
Reszta nie stanowiła problemu ,ubrała się szybko, wypiła łyk porannej kawy i wybiegła do pracy.
Dobiegając do przystanku zauważyła ,że jej autobus właśnie odjeżdża.
Pięknie – pomyślała ,znowu się spóźnię.

Co, dobrze się spało ? przywitała ją w pracy Hania koleżanka z pokoju.
Nie ,autobus mi „uciekł” odpowiedziała Klementyna
usiadła za biurkiem i zatopiła się w papierkowej robocie.
O 10 komórkowy przypominacz wyrwał ją z „powodzi papierów”
„Zadzwoń do K.”
Jeszcze to ,ale muszę to załatwić
Po chwili wykręcała jego numer.
Słucham - usłyszała glos K.
Cześć
Cześć kochanie-powiedział K.
Możemy się spotkać dzisiaj , to ważne -powiedziała
Dzisiaj nie mogę ,ale jutro jak najbardziej.
Jutro o 19 w parku różanym ? - zapytała
Tak ,będę - odparł K.
To do zobaczenia
Do zobaczenia.
Odłożyła telefon ,przez chwilę nie potrafiła skupić myśli.
Nie spodoba mu się to co chcę mu powiedzieć- pomyślała ,ale tak będzie lepiej.
O 16 wyłączyła komputer i wyszła do domu.
Wieczór upłynął jej leniwie ,zasnęła tuląc do siebie „Zakochanego ducha”


  Komentarze (0)   |   Oceń (brak oceny)   |   Skomentuj  


Komentarze czytelników:


autor: dezaba

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Grudzień 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31
Klementyna,chmury i inne bzdury:)

najnowsze wpisy

    ....wiosna?
    wiosna....
    Wesołych:)
    Mikołajki:)
    afera jest....
    zostań pomocnikiem:)
    po latach...:)
    .....
    tik ,tak...
    co jest grane....