OCENA: 4.98 Jazda!  
  Kategorie:  Jazda! |

2008-04-03 11:24:07
No dobra…

Dostałam radę, żeby zdradzić pociąg z rowerem.
Dziękuję Kubo;-)))
Można by powiedzieć, że dlaczego by nie, w końcu PKP daje mi powody… właściwie to pewna już jestem, że mnie nie kocha.. ba!!! napiszę więcej: nie żywi do mnie żadnych uczuć…

No i słowo daję, że może bym i się skusiła i poszła za radą K. w tango z dwoma kółkami, ale jednak wolę szyny. Wprawdzie nie siedzi się na nich wygodnie, bo strasznie piją, a siodełka nie maja, ale..;-))))

Po pierwsze: nie lubię jeździć na rowerze, chyba tak samo bardzo jak SławekB. lubi:-)))))) Albo, żeby było szczerzej: boję się jeździć na rowerze. I to nie przez żadne traumatyczne przeżycia z dzieciństwa…

Bo przecież każde dziecko ucząc się jazdy było zapewniane przez rodzica, że NIC SIĘ NIE BÓJ! NIE PUSZCZE CIĘ! Po czym było oczywiście puszczane i słyszało za plecami rozemocjonowane słowa PATRZ PATRZ JEDZIESZ SAM… i na widok machającej dłoni taty/mamy, dłoni która solennie OBIECYWAŁA trzymać siodełko – dziecko przewracało się i zdzierało kolana, dłonie i głowę…

To tez mnie spotkało, ale nie dlatego mam awersję … Ja po prostu boje się jeździć ulicami ramię w ramię z samochodami… To mnie przeraża. Od razu widzę jak autobus spycha mnie na barierkę i wyrzucona jestem na chodnik, albo leże w rowie, albo, bóg jeden wie, gdzie jeszcze i w jakiej mierze zmiażdżonej postaci…
Natomiast jazda leśnymi i górskimi ścieżkami męczy mnie okrutnie i żadnej przyjemności nie daje (no chyba tylko przez pierwsze pięć minut) …
Na pustkowiu, gdzie przyroda tylko, i cywilizacyjnych potworów brak – wolę swoje nogi…
Zresztą swoje nogi wolę wszędzie i od wszystkiego. Nie żeby były jakoś niesamowicie zgrabne;-)))) ale wolę chodzić niż jeździć czymkolwiek. I gdybym nie miała takiej dłuuuuuugiej trasy do pracy – chadzałbym do niej ze śpiewem na ustach… no ale niestety mam daleko, więc…

Poza tym tak dawno nie jeździłam na rowerze, ze nie wiem czy bym umiała…

No i w ten sposób wyszło szydło z worka
Z PKP jestem z lenistwa i wyrachowania…
Nie my pierwsi i nie ostatni taki związek tworzymy;-)))

Dobra
A teraz musze popracować..
Bo jak będę pracować tak jak dziś – na samochód nigdy nie zarobię…
No słowo daję – ten blog mnie uzależnia;-))))

  Komentarze (1)   |   Oceń (4.98)   |   Skomentuj  


Komentarze czytelników:

bilbo Napisał:

Ależ to wszystko skomplikowane :o żeby napisać dwa zdanka, musiałam założyć swoje konto.. No i jestem! Na razie aktywna w komentarzach, ale każdy wpis się liczy, prawda? Co do rowerów... Bałam się tego samego, co i Ty. Teraz nie lubię jeździć rowerem, bo to grozi utratą zębów:x Ja część jednego straciłam i do tej pory nie mogę go odżałować:x Hihi...
2008-04-04 13:51:02



autor: BabaJaga

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Kwiecień 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30
Jazda!

najnowsze wpisy

    Esto es Africa,
    Sublimacja pachnie jak akacja
    and the winner is…
    Słodki (p)ozór
    Sweet Hormony
    Kapu, kap ...
    Anyway
    “why does my heart feel so bad?”
    deklinacja
    Tureckie kazanie