2009-01-09 18:29:29 Dzięki Bogu już piątek! Kolejna relacja z wiadomego odcinka Grunwaldzkiej.
Dziś wyjątkowo ładnie, jak na piątek. Rano (6:15) lekki mrozik (-4) i zasolona, czarna i mokra
jezdnia. Autobus 77 nawet minutę przed planem!
Po południu (15:40) mróz -1, bez wiatru i odczuwalnie cieplej. Na chodnikach, na skutek soli,
śliska breja. Ale nawierzchnia OK - czarna, mokra. Ruch wyjątkowo mały, choć przy Cmentarnej zaczęło się lekko korkować, czasem tworzył się sznurek
samochodów, ale wszystko razem dość sprawnie jechało. Na tyle sprawnie, że 77 nadrobił opóźnienie, z którym przyjechał z miasta, i po skróconym do 4
minut postoju na pętli, zameldował się na przystanku Junikowo co do minuty planowo. Jak widać, kierowcy przestrzegają rozkładu, i nie można ich na ten
przykład winić za spóźnienia wywołane korkami. Cóż, autobus nie przefrunie, a na korek lekarstwem jest... wiadukt, który upłynni tutaj ruch.
Jako
że korka specjalnie nie było, dziś zdjęcie przejazdu kolejowego na Grunwaldzkiej, robione z pętli 77 (Os. Kwiatowe). Nawet udało mi się złapać
chwilkę, gdy było pusto :)
A wyobraźmy sobie tutaj taki węzeł jak na Górczynie... Mógłby być z resztą trochę mniejszy;)
| |