OCENA: 4.8 Pyra Po Kaszubsku  
  Kategorie:  Pyra Po Kaszubsku |

2009-01-07 11:21:14
Dostałem "o-pe-er", czyli...

...psy szczekają, karawana idzie dalej

Do kąta mnie postawiono...
Błąd wytknięto...
Wskazano drogi poprawy...
Zarządano samokrytyki...

I wszystko byłoby OK gdyby nie to, że "błędem" okazało się być to, że... rozmawiam z własną córką...

bo to "ROBI JEJ WODĘ Z MÓZGU!"
bo dla niej, osmioletniej dziewczynki wybrano już, co będzie w dorosłym zyciu robiła...

A ja, no cham i łobuz jeden, mam czelność mówić dziecku, że jej życie to jej życie i ona jest jego reżyserem...
i że to ona ma wybierac swoje życie, a rolą rodziny jest doradzać i wspierać...
że najwazniejsze by w swym życiu starała się nikogo nie krzywdzić idąc WŁASNĄ DROGĄ...

I przez to moje gadanie wali się cała misterna koncepcja...

Przyznam, zal mi się troche zrobiło...
A potem przypomniał mi sie Wiedźmin, gdy, wraz z innymi Wiedżminami uczył Ciri walczyć...

"Uczymy ją miecza, bo czego mamy uczyć? Tylko to umiemy..."

Uczę ją podejmować własne decyzje, brać na siebie ich konsekwencje, bo czego mam uczyć? Tylko to umiem...

Chciałbym by swoją drogę wybrała sama...





  Komentarze (0)   |   Oceń (4.8)   |   Skomentuj  


Komentarze czytelników:


autor: rysneer

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Maj 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31
Pyra Po Kaszubsku

najnowsze wpisy

    Nie chce mi się...
    Pałą przez łeb...
    BMW, czyli...
    JEst dobrze, ale nie beznedziejnie...
    Wielkie żniwo...
    Pytania przed snem
    Cel: cywilizacja idiotów?
    Doktor Hause
    Banalnie, ale szczerze...
    Refleksja niepierwsza...