2008-04-02 11:30:53 30 lat Monaru... ...jak jeden dzień
Miałem przyjemność poznać Pana Kotańskiego jeszcze w latach osiemdziesiątych...
Przyznam uczciwie - nie byliśmy
kompatybilni...
Wiecej - byliśmy bardzo niekompatybilni, ale na zawsze będę pod wrażeniem pracy, którą wraz ze swoimi współpracownikami wykonał,
by pomóc ludziom, którym często nikt inny nie chciał pomóc...
| |