2008-12-24 10:31:20 'Bóg się rodzi, moc truchleje'
W tę noc, co nie wiedziała jeszcze że jest święta
nie liżyłapy
nie pochlebcy
nie kandydaci na dygnitarzy
nie urzędnicy
nie spryciarze
nie chwalipięty że „tam byłem pierwszy”
nie reporterzy z telewizji ani dziennikarze
ale najbliżsi
zawsze sobie krewni
analfabeci z bijącym sercem
i mędrcy – bo szukają
biegli niespokojni –
czy się nie przeziębił
czy gwiazda w ostatniej chwili Go nie przestraszyła
czy miał suche pieluszki
czy przy pięknie śpiewającym aniele nie dostał chrypki
czy Go siano nie podrapało
czy wierzgający osioł nie uraził swojego zwierzchnika – dostojnego wołu
kiedy rozsądni się gorszyli
Bóg Wszechmogący stał się ludzkim dzieckiem
z wyciągniętymi bezradnie rękami
i świat się wcale nie zawalił
ale zgarbiony
uśmiechnął się i zaczął prostować
/ksiądz Jan Twardowski/
P.S.
Trwania w Miłości
i przy M I Ł O Ś C
I..
W ciszy
Radości
Skupieniu
Uwielbieniu
W codzienności..
I nieustannym
zadziwieniu...
tego Wam Kochani życzę i sobie też:-)
Cudnego Czasu..
kasia
|