2008-12-22 11:15:02 ;( tak blisko do swiat a ja jestem smutna,zalamana,przepelniona zalem;(
przed chwila dowiedzialam sie ze moj 21 kolega zginal w wypadku
samochodowym:(
chlopak zaczynal zycie.wrocil niedawno z anglii, mial zaoszczedzone pieniadze,znalazl w polsce prace, zaczal studia... i co?
wszystko to zostalo mu odebrane:(
nie ma sprawiedliwosci! nie ma! pijacy i mordercy,pedofile i zlodzieje spokojnie chodza po tym swiecie a mlody
chlopak umiera.
wiem,jako osoba wierzaca powinnam byc przekonana ze rozmoczal teraz nowe lepsze zycie.moze i tak.ale smutek pozostal;( juz nigdy
nic nie bedzie tak samo:( nigdy:( umierajac zabral ze soba jakas czastke kazdego z nas:(
mysle o tym jak teraz beda wygladaly swieta w jego domu:(
jak bedzie smutno i ciezko jego bliskim.rodzice cieszyli sie ze wreszcie wszyscy razem zasiada do wigilii.ale nie dosc ze w ten wieczor nie beda
wszyscy razem to nie beda juz nigdy:(
tak mi zle,tak smutno... :(
| |