2008-11-21 19:35:10 Syndrom Słonia Trąbalskiego 'Był sobie słoń wielki - jak słoń.
Zwał się ten słoń Tomasz Trąbalski.
Wszystko, co miał, było jak słoń!
Lecz straszny był
Zapominalski.'
Pamiętacie ten wierszyk? Oczywiście, że pamiętacie! Jestem prawie pewna, że stan Waszej pamięci jest w znacznie lepszej
kondycji, niż moja. Zresztą, przecież nie można zapomnieć "Bimbalskiego - Zapominalskiego"! W całej tej pokręconej rzeczywistości cieszę się, że choć
ten wierszyk jakimś cudem zadźwięczał w mojej głowie. Lecytyny brak! Bilobil potrzebny! Rozkojarzenie listopadowe sięga zenitu.. PRAWIE o wszystkim
trzeba mi przypominać :( czuję się jak..echh..określenia brak,choć na szczęście wagi mi nie przybywa, trąba nie wyrosła..inne części ciała chyba też
na swoim miejscu..
notoryczne szukam kluczy, papierów, – wszędzie!przecież –kobiece torebki są szerokie, głębokie, przepastne
wręcz!–na temat torebek mężczyzn się nie wypowiadam..
k.to się zastanawia, czy nie zapomniał kluczy od samochodu, kiedy już ten pojazd
OSOBIŚCIE prowadzi! Noo..? powiedzcie, że to nie jest objaw chorobowy...
wypatruję okularów, które co prawda może nie na nosie – ale
na głowie mej usadowione! Jeszcze syndrom Hilarego się odezwał :( Do zwariowania jeden krok! A wszyscy mówią, że do zakochania..błędne
koło..
poszukiwanie cukru to trudna sprawa- szczególnie jeśli okazuje się, że k.to(ś) wcześniej włożył go do lodówki? bo dlaczego nie?
najgorsze jest to, że zapominam o co prosiłam - kiedy mi o tym przypominają, żeby nie zapomnieć!:) A sygnał telefonu czasami służy za 'supełek na
palcu' ale co z tego, bo kiedy już zaczyna dźwięcznie burczeć, k.to już nie pamięta 'o co kaman?' rozumiecie? ja nie,a może jest jakiś tłumacz na
sali? ;-)
...i już do niczego więcej się nie przyznam;-)
"Dobrze wiedziałem, lecz zapomniałem,
Może kto z panów wie czego
chciałem?
..Błąka się, krąży, jest coraz później,
Aż do kowala trafił, do kuźni.
Ten chciał go podkuć, więc
oprzytomniał,
Przypomniał sobie to co zapomniał!”
pod tymi zdaniami podpisuję się rękami i nogami!jak dziadka kocham! Mam nadzieję,
że nie trafię przez przypadek do kowala..albo innego weterynarza..
P.S. a tak z innej beczki-czy wiecie,że: za 120 dni znowu
wiosna:-)))
|  |