OCENA: 4.75 Poznaniak z duszą podróżnika....  
  Kategorie:  Poznaniak z duszą podróżnika.... |

2008-11-15 21:32:04
"W ciemności..."

Dziś kiedy mam okazję spojrzeć na wydarzenia z perspektywy czasu cieszę się, że pewne rzeczy potoczyły się tak, a nie inaczej. Jestem dumny z siebie, że się nie poddałem, że nadal potrafię walczyć, że bez przerwy podejmuje walkę z własnymi słabościami i codziennie poznaję siebie na nowo.
Jak każdy z nas mam jeszcze wiele spraw, które nie dają mi spokojnie spać i dobrze, bo bez tego życie byłoby cholernie nudne, nie miałoby żadnych kolorów, nie dostarczałoby żadnych emocji.

Jakiś czas temu, przyjaciel z mego otoczenia powiedział mi otwarcie to czego ja przez długi czas nie potrafiłem, a może po prostu nie chciałem zauważyć:
- Ty jesteś po prostu „ślepy”. Tylko co mnie tak zaślepiło: brak wiary w siebie, we własne możliwości, w to co we mnie najlepsze. Myślę, że każdy z nas ma takie momenty. Zwątpienie, chwila słabości. I jak walczyć?
Mam nadzieję, że znajdę „lek” i uda mi się powrócić do formy. Teraz otwiera się kolejny rozdział, zaczynam od kilku dni starannie zapisywać poszczególne strony . Jak na razie mi się to udaje, z dnia na dzień systematycznie dodaje kolejne kartki.

A…, i zacznę się dobrze rozglądać, zwłaszcza pośród swego najbliższego otoczenia. Nie będę szukał gdzieś daleko, bo ta osoba, może być całkiem blisko...(wg recepty przyjaznej duszy…, dziękuję)

  Komentarze (1)   |   Oceń (4.75)   |   Skomentuj  


Komentarze czytelników:

dezaba Napisał:

trzymam kciuki wojowniku:)
2008-11-15 22:38:43



autor: Ażuczek

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Grudzień 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31
Poznaniak z duszą podróżnika....

najnowsze wpisy

    ...Hajnówka...piękno
    ....i znów na Podlasie
    Ticket....poproszę...że co???
    Madagaskar...w Poznaniu;)
    Hej...,widzimy się??!! w Poznaniu
    ...bierzmy przykład...
    ...Re: Hajnówka
    ...i tak, mam nadzieję...
    ...i jak tu "im" nie dziękować
    ...czy jest granica...