2008-11-15 21:32:04 "W ciemności..." Dziś kiedy mam okazję spojrzeć na wydarzenia z perspektywy czasu cieszę się, że pewne rzeczy potoczyły się tak, a nie inaczej. Jestem dumny z siebie,
że się nie poddałem, że nadal potrafię walczyć, że bez przerwy podejmuje walkę z własnymi słabościami i codziennie poznaję siebie na nowo.
Jak
każdy z nas mam jeszcze wiele spraw, które nie dają mi spokojnie spać i dobrze, bo bez tego życie byłoby cholernie nudne, nie miałoby żadnych kolorów,
nie dostarczałoby żadnych emocji.
Jakiś czas temu, przyjaciel z mego otoczenia powiedział mi otwarcie to czego ja przez długi czas nie
potrafiłem, a może po prostu nie chciałem zauważyć:
- Ty jesteś po prostu „ślepy”. Tylko co mnie tak zaślepiło: brak wiary w siebie,
we własne możliwości, w to co we mnie najlepsze. Myślę, że każdy z nas ma takie momenty. Zwątpienie, chwila słabości. I jak walczyć?
Mam
nadzieję, że znajdę „lek” i uda mi się powrócić do formy. Teraz otwiera się kolejny rozdział, zaczynam od kilku dni starannie zapisywać
poszczególne strony . Jak na razie mi się to udaje, z dnia na dzień systematycznie dodaje kolejne kartki.
A…, i zacznę się dobrze
rozglądać, zwłaszcza pośród swego najbliższego otoczenia. Nie będę szukał gdzieś daleko, bo ta osoba, może być całkiem blisko...(wg recepty przyjaznej
duszy…, dziękuję)
| |