2008-11-02 18:51:22 Podróż w czasie... Podróż w czasie…, jest takie miejsce w moim Poznaniu, gdzie mimo całego zgiełku, ruchu, pędu donikąd, przez jakąś krótką chwilę przechodzę do
innego świata, zaklętego w kamieniach, posągach, obrazach, witrażach, ławkach pośród cichych modlitw wiernych zgromadzonych przed ołtarzami
poszczególnych katedralnych kaplic. Tak…, Ostrów Tumski i jego magia.
W samym centrum metropolii poznańskiej, ruchliwego miasta, pełnego
ludzi, gdzie ulicami przemierza dziennie setki samochodów i autobusów, gdzie po torach mkną tramwaje-bimby, stoi Poznańska Katedra i okalające ją
zabudowania. Cisza pośród hałasu współczesnego „city”.
Czasem potrzebujemy uciec w ciszę, „pooddychać” spokojem , poczuć
tę tajemnicę i zaszyć się na krótką chwilę pośród niej.
Boję się ciszy, przez rok stażu w Puszczy Białowieskiej przyzwyczajałem się do spokojnego
i powolnego „oddechu” natury, jej tajemnicy i mocy, a mimo to przyznaję, że jak przystało na „miastowego” lubię
„zapach” miasta i cały jego zwariowany urok.
Ostrów Tumski i jego zabytki to dla mnie jednodniowa podróż w ciszę, ucieczka na
wyciągnięcie ręki.
| |