OCENA: 4.98 Jazda!  
  Kategorie:  Jazda! |

2008-10-02 09:05:16
Pociągający polor

Siedzę w pociągu, który sterczy w polu. No bo czemu by nie, skoro ja się spieszę i jestem głodna. To idealne warunki do postoju.

Naprzeciw mnie – kobieta – podjada sobie coś z garści, coś drobnego: pestki dyni, słonecznika, arbuza…? Nie wiem, nieważne. Ważne, że kobieta mlaszcze. Tak. Ziarenko. Mlask. Ziarenko. Mlask. Mlask. Mlask. Chlast i prast.
Tak się skupiłam na tym dźwięku, że nie mogłam przestać. Chrząkałam, zamykałam oczy, nuciłam w myślach oj dana dana, gapiąc się w targane wiatrem drzewa…i NIC. Nie pomagał nawet rechot dziewczyny z tyłu. Naprawdę głośny i naprawdę z niczego. NAPRAWDĘ. Dziewczyna chichotała do sera, nie wiem, może z nerwów. Tak, jestem złośliwą wredną małpą, ale, na boga, TA pani z naprzeciwka napełniła sobie właśnie trzecią garstkę!!! A kobieta obok oczywiście nie mogła sobie ot tak siedzieć i nic. Nie. Musiała wyciągnąć z torby szczotkę i uważnie rozczesać włosy. Długie falowane. Od nasady po końcówki. Po czym, słuchajcie… – nie, no naprawdę to cud, że nie wyszłam oknem – zebrała dłonią loki ze szczotki i UWAGA upuściła je na podłogę przedziału. Ot tak.

A one martwe wolno opadły
Bezszelestne liście

Ale w tym kraju-raju bezcześci się takie chwile.
Więc nie było minuty ciszy i zadumy.
O nie!
Za to był TEN obrazoburczy rechot, który - choć słyszalny (jestem pewna!) w ostatnim wagonie składu – nie zagłuszał TEGO ciamkania vis a vis (dla zainteresowanych: szóstej już garści).

Trzymajcie się
I zachowujcie;-)
Pa.

PS.: Wiecie, ciekawa rzecz, jak zmienia się rozkład pociągów, to kolej wolniej jeździ, jakby błądziła, wiecie? Naprawdę. Całkiem jakby w rozkładzie zmieniali nie czas a trasę.

  Komentarze (2)   |   Oceń (4.98)   |   Skomentuj  


Komentarze czytelników:

BabaJaga Napisał:

:-) pozdrawiam szeptem wprost do ucha z Wielkopolski:-)
2008-10-13 13:40:43


doti30 Napisał:

A gdyby pani zamiast mlaskać pestki rozgryzała zębami orzechy włoskie? Widziałam i słyszałam wczoraj coś takiego. Trzask rozłupywanych orzechów przebijał się przez słuchawki mojego mp3... Właśnie ze względu na takie efekty dźwiękowe jak mlaskanie, rechotanie i idiotyczne rozmówki kupiłam sobie osobisty zagłuszacz. Trzeba jednak pamiętać, że dźwięki w słuchawkach mają wpadać do naszego osobistego ucha, a nie rozprzestrzeniać się wokół. Jak to jest, że ktoś słuchający zbyt głośno muzyki nie puszcza jakiejś skocznej melodyjki tylko odgłosy młockarni? Pozdrowienia z Mazowsza
2008-10-10 15:44:58



autor: BabaJaga

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Kwiecień 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30
Jazda!

najnowsze wpisy

    Esto es Africa,
    Sublimacja pachnie jak akacja
    and the winner is…
    Słodki (p)ozór
    Sweet Hormony
    Kapu, kap ...
    Anyway
    “why does my heart feel so bad?”
    deklinacja
    Tureckie kazanie