2008-09-24 10:55:59 "Starość to radość" Słuchając rozmowy z trzema "młodymi paniami" mimo woli zacząłem myśleć o moim ojcu...
Skończył jedynie szkołę zawodową i całe życie ciężko i
długo pracował...
Zawsze jednak znalazł czas by przeczytac książkę, pójść do kuna, opery czy filcharmonii...
Zawsze też znajdował czas dla
mnie i mojego brata...
Pracowaliśmy razem, rozmawialiśmy, marzyliśmy, bawiliśmy się...
To dzięki niemu, dzięki temu, że zaszczepił we mnie
ciekawość świata, widziałem to co widziałem i byłem tam gdzie byłem...
I dzięki niemu, jako żeglarz, jestem człowiekiem
spełnionym...
Baliśmy się wraz z bratem jak zniesie śmierć swojej żony, a naszej matki...
Niepotrzebnie isę baliśmy...
Gdy
przeżył już swoją żałobę kupił... motocykl i oświadczył, że teraz w końcu będziem iał czas by realizować swoje pasje motocyklowe...
I zaczął
jeździć Po Polsce na zloty i wyprawy...
Gdy opowiada o tych swoich wyjazdach to znów ma młodzieńczą twarz i ten dziki błysk w oku jaki pamiętam z
dzieciństwa...
"Starość to radość, sam to kiedyś zrozumiesz" powiedział niedawno...
Jeszcze nie rozumiem, ale już mu wierzę :)))
| |