2008-09-17 09:23:50 „Gdzie to słonko, kiedy śpi, czy wilk zawsze bywa zły?” Pamiętacie tę zabawę w ciepło-zimno?
No więc ja nadal przegrywam.
W pięknym naszym kraju istnym raju, gdzie pogoda jest przewidywalna jak
meta kulek turlających się w kole ruletki - ludzie ciągle ubierają się stosownie do kalendarza, a nie do tego, co za oknem.
- O! A Pani już w
czapce?
- Mhm
- Przecież dopiero wrzesień.
- Aha.
Tak. Chodzę już w czapce. A co!
Bo przepraszam bardzo, czy w tym kraju
mamy jakieś oficjalne daty, od których spokojnie i legalnie można nakrywać głowy? Bo może ja bezprawnie się tak ubrałam? Może trzeba wypisywać jakieś
wnioski do urzędu miasta z pokorną prośbą o zgodę na beret? Może już mnie poszukują listem gończym…?
Hej Wy tam, przykurczeni w
marynarkach, żakietach i sweterkach, tupiący sandałkami na przystankach – śmiejcie się, śmiejcie. Potem będzie moja
kolej;-)))))))
Wczoraj zdesperowana wygrzebałam z kąta starego takiego, ale ciepłego grzejnika na prąd. Podłączyłam sobie. Ogrzałam ręce,
nogi i uszy…i wtedy …
i wtedy…
no mój boże, no…
wtedy to, do licha!, wysadziły się kur-de-mol korki
bo
„ZA DUŻE OBCIĄŻENIE PROSZĘ PANIĄ”
Aha… Wielkie dzięki, proszę pana.
Zatem doprawdy nie wiem po co tak się wysilam. Po
co tak na się chucham i dmucham i w czapce chodzę, skoro w biurze nadal lodownia. Tak. Niestety ten arktyczny klimat budzi we mnie przykre wspomnienie
stancji na Chełmońskiego w oziębłej kamienicy; tak, właśnie staje ono na nogi przed mymi oczami jako żywe;-))) Niestety. Tam też z ogrzewaniem czekali
na połowę listopada. Co roku.
To były czasy!
;-)))))
Hej ho;-))))))
Cześć.
PS.:
1. Na razie ogrzewam się przy tym:
http://pl.youtube.com/watch?v=KDEl2ErUAM0
Ciepło, nie? ;-))))) Pamięta to ktoś?
Ja zawsze chciałam mieć TAKIE słuchawki;-))))
2. A na
zdjęciu kaloryfer. Wprawdzie nie w moim guście, ale napatoczył się i chciał wejść, to daję. No co, no?! Myślicie, że w sporze z nim miałabym jakieś
szanse? Mądrale.
|  |