2008-09-09 15:53:40 Plan dnia... Życie z dnia na dzień mnie zaskakuje. Od jakiegoś czasu budząc się rano zastanawiam się co dziś ciekawego się wydarzy:)
Nawet nie mam czasu na
nudę :) Bywają takie momenty gdy zazdroszczę tym którzy się nudzą :)
Rano wstaję, jem śniadanie, idę pod prysznic, sprzątam, zabierm się do
malowania pokoju (swój pokój pomalowałam, maluję resztę domu),przygotowuję obiad,jem obiad, chwila przerwy (na taniec, śpiew i tv), malowania część
druga, ok. 21.00 kończę malowanie, jem kolację ( wiem,że to może zbyt póżno ale...),idę pod prysznic i wtedy zaczyna się zabawa :D gdyż, albo ogladam
tv albo czytam książkę (ale to nie jest zbyt pasjonujące, chociaż mam dobry kryminał)albo wychodzę w miasto :) hehe
Ostatnio dosyć często ja i
moja sąsiadka Ula wychodzimy na babskie pogaduchy przy drinku i wracamy do domu szczęśliwe i wyluzowane:) z nowymi siłami na kolejny dzień.
W
woli wyjaśnienia nie zawsze pijemy drinki :P
Panowie próbują nas kontrolować ale my się nie dajemy :) hehe albo wyłączamy tel albo mówimy iż
grzecznie się bawimy i już za sekundkę wracamy do domu ( oczywiście ta sekundka trwa conajmniej 30 min). Panowie się dnerwują ale nam to wcale nie
przeszkadza, gdyż rano pytają nas o nasze samopoczucie :)
Niby nic zaskakującego w tym moim planie dnai a jednak zawsze się cos wydarzy a to
przystojny mężczyzna adorujący nas,a to stary znajomy,którego nie widziałam 4 lata, a nawet telefon od byłego faceta, po roku, z zapytaniem: ''może
byśmy się spotkali i porozmawiali?''hehe, a nawet jakieś przeszkody w pracy.
Do wszystkiego podchodzę z uśmiechem i dystansem, pomimo końca
lata i deszczu za oknem, :)
| |