2008-08-29 11:52:29 Tour de Pologne pól na pół... ... w weekend przedłużony o poniedziałek mnie czeka...
I to bynajmniej nie na rowerze...
O nie nie...
Kto by mi tego życzył na
rowerze niechybnie byłby uznany za osobę która życzy mi śmierci w strasznych bólach...
A takich życzeń ja nie zapominam ;)))
I potrafię
być mściwy ;)))
No ale wracając...
Dziś "kole" 17:00 siadamy w naszego Szmelcwagena i przed siebie...
Gdańsk-Starogard
Gdański-Tuchola-Nakło nad Notecią-Wągrowiec-Nowy Tomyśl-Nowa Sól-Nowe Miasteczko...
Dalej już mniej dokładnie, bo i trasy nie
znam:
Opole, Strzelce Opolskie, Katowice, Częstochowa, Łęczyca, Włocławek, Grudziądz...
Wciąż w drodze do Gdańska...
I to na
koszt firmy w której pracuje moja Pani...
Z wiekiem dostrzegam, że praca na etacie (czyjaś oczywiście) przynosi mi wymierne korzyści
:)
Ale na medal "stalowej dupy" i tak sie nie załapię...
| |