2008-08-05 22:45:50 Do W. Szanowny Panie Wietrze!
Zacznę bez wstępów zbędnych.Piszę do Ciebie pierwszy raz i powiem Tobie,że jestem na Ciebie-delikatnie mówiąc-zła!Nie
wiem czy zdołasz mnie udobruchać za dwa dni jakimś delikatnym zefirkiem..
Czegóż Ty chcesz od moich porzeczek? Hmm? Czego od innych, młodych
i słabych drzewek? Cóż Ci one zrobiły złego,czym zawiniły,że targasz je swoimi rozhasanymi paluchami?
Rzucać się na słabszego i na dodatek
bezbronnego-też mi sztuka walki! Powinieneś się wstydzić!Patrzysz na nas z góry i myślisz, że wszystko Ci wolno? Hulanki i swawole..kiedyś powodowały
niewolę...więc uważaj Paniczu,bo ktoś w końcu złapie Cię na lasso!
Mówią, że potrafisz być bezlitosny, że Twoja potęga potrafi przyprawić o
łzy..Szkoda,że swoją siłę wykorzystujesz w tak niecny sposób. Potrafisz ciężary ogromne przenosić,w ciągu sekund kilku przeczesywać swoimi palcami
kilometry czarnej ziemi,normalne życie zamieniać w męczarnię..I później śpisz ze spokojnym sumieniem?
Mam do Ciebie ogromną prośbę:zrób raz
COŚ DOBREGO!Powymiataj
swoją mocą to co złe,a przygnaj tak potrzebne pogodne myśli.
Potrafisz tak? Zrób taką 'pozytywną zawieruchę'..przecież
zawieje i zamiecie to Twoja specjalność. Zatańcz tam gdzie trzeba (Ty już najlepiej wiesz gdzie!),aby poznikały z głów chytre plany, niecne
zamiary.Przynieś ze sobą pozytywną energię,słoneczne myśli i to,co przesiąknięte dobrocią..
Przeczyść nam uszy, abyśmy w końcu USŁYSZELI..Pokaż,co
Twoje
płuca potrafią!
I proszę Cię, przestań w końcu wiać w oczy tym, którzy cały czas mają ‘pod górkę’.Zlituj się nad
nimi..i zmień kierunek,
a najlepiej będzie,kiedy będziesz hulał sobie nocą po pustych polach…tylko bez szkód! Proszę..
Z
poważaniem
k.
|  |