2008-07-16 12:25:13 Nikt wam tyle nie da, ile ja wam obiecam :) Potwierdza się moja teoria...
Jak ktoś nie umie się zabrać za uczciwą, pożyteczną pracę to zostaje politykiem...
Trochę nawet to
rozumiem...
Przecież i nieudacznik życiowy pragnie przeżyć zycie w miarę godnie...
A że bredzi potem publicznie różne teksty to już "insza
inszość"...
Z resztą... oj no dobra...
Podam przykład tekiej skretyniałej bredni, który mnie wczoraj powalił...
W Trójce "produkowała się"
służąca Julia Pitera (minister to z łaciny służący, podający do stołu)...
W pewnym momencie odkrywczo stwierdziła, że "jeśli ktoś prowadzi
normalny, uczciwy biznes to nie musi sie bać kontaktów z prokuratura"...
Pani służąca...
Ja trochę krócej żyję na tym swiecie, ale już
nie wierzę w Gwiazdora, Mikołaja, Garbate Aniołki, Sprawiedliwość "Wymiaru Sprawiedliwości" itp itd...
Z doświadczenia wiem, że własnie ktoś taki
powinien się bać i jak ognia unikać tego typu kontaktów...
Bo jak jest czysty to i tak go umoczą...
| |