OCENA: 4.75 Poznaniak z duszą podróżnika....  
  Kategorie:  Poznaniak z duszą podróżnika.... |

2008-07-15 21:59:15
Druga połówka....

- Żabka: Czy Ty mnie kochasz Zielony?
- Zielony: Co...o co chodzi?
- Żabka: Czy Ty mnie kochasz, a może Ty mnie już nie kochasz?
- Zielony: No....tak
- Żabka: Co no tak..., nie kochasz mnie czy mnie kochasz?
- Zielony: No przecież mówię, czy ja się nie wyrażam jasno?
- Żabka: Ale co jasno..., bo ja nic nie rozumiem, ja tylko pytam czy Ty mnie jeszcze kochasz czy nie, a Ty jakieś jasno. O co Ci chodzi Zielony no?!
- Zielony: Żabka...ja Cię nie rozumiem...

Ktoś potrafi podać przepis " Jak znaleźć tę jedyną"? Czy to możliwe? Czy w dzisiejszym świecie jest jeszcze miejsce na idealnie dobrane pary?
Trudne zadanie...wiem, ale ja wierzę i czekam. Ktoś z Was powie: naiwny i traci czas. Pewnie tak, ale gdzieś moja męska podświadomość każe czekać i nie napędzać sztucznie tej karuzeli. Ona już się kręci i kiedyś obsługa ruchu ją zatrzyma i wszystko się wyjaśni. Kiedy..., nie wiem!

Czy jest jeszcze miejsce dla romantyków, par spacerujących przy świetle księżyca nad brzegiem morza, siedzących wtulonych w siebie na werandzie z widokiem na górskie szczyty? Mam nadzieję, że tak!

Momentami dosięga mnie myśl o uciekającym czasie, wielu z moich znajomych zakłada nowe rodziny i zaczyna własne życie.
Czy ja przespałem pewien czas, czy coś mi umknęło. Nie, chyba każdy z nas ma przypisany swój moment kiedy i co się spełnia i ten mój jeszcze nie nadszedł.

  Komentarze (4)   |   Oceń (4.75)   |   Skomentuj  


Musisz być zalogowany, by dokonać tej operacji...

autor: Ażuczek

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Grudzień 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31
Poznaniak z duszą podróżnika....

najnowsze wpisy

    ...Hajnówka...piękno
    ....i znów na Podlasie
    Ticket....poproszę...że co???
    Madagaskar...w Poznaniu;)
    Hej...,widzimy się??!! w Poznaniu
    ...bierzmy przykład...
    ...Re: Hajnówka
    ...i tak, mam nadzieję...
    ...i jak tu "im" nie dziękować
    ...czy jest granica...