2008-07-15 12:20:12 Na słodko przeżute Wiecie dlaczego w Poznaniu torowiska się zapadają?
Nie, nie ze wstydu, skąd!, one po prostu, Panie przodem!, z głębokim pokłonem ustępują
miejsca wodzie. A bo to gibka płeć piękna, a zaraz obok niej i rura i ... torowisko wnet słabość ma. I mięknie jak landryna pod wpływem śliny, jak ja
pod wpływem myśli o urlopie, jak płatki śniadaniowe pod wpływem mleka, jak drut pod wpływem silnej dłoni, jak asfalt pod wpływem upału…
Szyny lukrecjowe mamy. Takie wiecie, haribo, co to mach Kinder Froh, Erwachsene ebenso… ;-)A skoro tory – mordoklejki, to nie ma
się co dziwić, że od czasu do czasu dziury się robią… I teraz uśmiech MPK już nie taki szeroki. A i mój idealnie krzywy.
Ech
tam…
Szkoda mi już słów na komunikację. Mam ważniejsze sprawy na głowie. Na ten czas i na ten przykład rozważam właśnie znalezioną, ciekawą
ofertę pracy:
„Wróżka - praca zdalna. Branża: Obsługa klienta
Firma poszukuje :
- Wróżek do zdalnej obsługi połączeń
ezoterycznych
- Wymagana wiedza i doświadczenie z zakresu ezoteryki
- Elastyczne godziny pracy
- Może być to Twoja dodatkowa praca
-
Pracujemy 7 dni w tygodniu w godzinach od 10:00 do 24:00
- Umowa o dzieło”
No i zastanawiam się, bo jednak wolałabym umowę o pracę
na czas nieokreślony… ale co tam! pożujemy ;-)- zobaczymy
A na razie
Miłego dnia
pa
PS.: w końcu nie wiem, czy to
tory zstępują, czy jezdnia się obniża…i tu i tam - skutek ten sam, więc nic mnie nie obchodzi ta nieścisłość.
|  |