2008-07-07 17:15:34 Faceci i ich zachcianki Zrozumieć faceta jest trudno. Myślę,że większość kobiet jak nie wszystkie przyznają mi rację. Mają oni dzwine pomysły i zachcianki.Oto
przykład...
2.39.Już niedziela.Słodko śpię.Nagle dzwoni telefon.Przeklęta komórka-myślę sobie, dlaczego nie wyłaczyłam
głosu?Wściekła,zaspana,patrzę jednym okiem kto dzwoni. Nie znam numeru,ale odbieram. I zaczyna się rozmowa:
Ja:Słucham
Ktoś:Cześć Paula za 10
minut będę u Ciebie.
Ja:(co??!!Że jak?)Kto mówi??
Ktoś:No co Ty nie poznajesz??Nie ściemniaj-to ja Łukasz.Jestem już blisko Twojego
domu.Wskakuj w jeansy i dawaj na podwórko
Automatycznie oprzytomniałam
Ja:Ty chyba zwariowałeś!Czy Ty wiesz która jest godzina?
człowieku ja śpię!!A Ty dzwonisz i mówisz mi,że mam wyjść na podwórko!! To jakiś żart?
Łukasz:Serio jestem blisko Twojego, domu chcę
pogadać.Wyskakuj z pidżamki i dawaj przed dom.
Ja: O nie! to jest jakiś żart!Ja się nigdzie nie wybieram!Jeśli chcesz pogadać to zgłoś się do mnie
o jakiejś przyzwoitej porze a nie nad ranem!Czyś Ty zwariował?
Łukasz:Paula, proszę
Ja:NIE!!
Łukasz: OK,więc ja Ci nie
przeszkadzam.Kolorowych snów.
Koniec rozmowy.
Szlag mnie trafił.''Kolorowych snów''-to jakiś żart na zakończenie, czy po to żeby
mnie wkurzyć?!-nie wiem
Facet zdaje się, że poważny,a jednak szajba mu odbija!
O 3w nocy zebrało mu się na rozmowę.Dlaczego nie zadzwonił do
swojej dziewczyny,prawdopodobnie ją ma, ona by z nim pogadała.
Następnego dnia pytam go o co chodziło, a on mi odpowiada,że wracał z
imprezy,że dawno żeśmy się nie widzieli i chciał mnie zobaczyć.
Przemilczałam to bo nie miałam ochoty się z nim kłócić.
Jednak zemszczę
się! :D
Gdy bedę wracała z jakiejś imprezy i będę blisko niego też zadzwonię i powiem żeby wyskakiwał z pidżamki i wyszedł do mnie na podwórko.
Ciekawa jestem co zrobi...
| |