2008-07-03 09:34:07 I jak to się zaczęło:) ***Poznańska ulica Stefana koronnego hetmana,
tu moja wizyta zaczyna się z samego rana.
Zaraz za bramą wita mnie płacz i krzyk,
to jeden z petentów z tej bezradności
wpadł już w błagalny ryk.
Tak oddziałuje na nas ta tajemnicza instytucja,
czarów i
trików, które się tam stosuję
nie przewiduje nawet konstytucja.
Dla "pierwszaka-petenta" stworzymy wspólnie elementarz,
a ja
poproszę później o rzeczowy Wasz komentarz***
| |