OCENA: 4.8 Pyra Po Kaszubsku  
  Kategorie:  Pyra Po Kaszubsku |

2008-07-01 10:17:03
O dobrym czynieniu...

O nie nie...
Nie zawsze moje dobre czynienie wynika z miłości bliźniego (tej jest we mnie chyba niewiele), z miłości do Boga (równie niewiele jak miłości bliźniego, albo jeszcze mniej) czy też z miłości do swiata (to już zupełna abstrakcja).

Może funkcjonuje tu zasada wzajemności (liczę, niezobowiązująco oczywiście, że kiedyś ktoś i mi pomoże), może lubię sprawiać drobne przyjemności znajomym i nieznajomym?

A może często jest to skutek miłości do siebie?
Czasami na poczcie przepuszczam ludzi w kolejce nie dlatego, że oni mają jeden list do nadania, a ja dwieście i po co mają czekać...
Przepuszczam, bo nie mam już siły słuchać ich marudzenia za plecami...
Na życie, świat, rząd-nierząd, nieżyczliwość, brak zrozumienia i niskie pensje połaczone z wysokimi kosztami...

Dobre czynienie wynikające z egoizmu i własnej wygody?
Podoba mi się ten powód :)))


  Komentarze (0)   |   Oceń (4.8)   |   Skomentuj  


Komentarze czytelników:


autor: rysneer

o mnie
kontakt
prawa autorskie

<<   Grudzień 2024   >>
pnwtsrczptsoni
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31
Pyra Po Kaszubsku

najnowsze wpisy

    Nie chce mi się...
    Pałą przez łeb...
    BMW, czyli...
    JEst dobrze, ale nie beznedziejnie...
    Wielkie żniwo...
    Pytania przed snem
    Cel: cywilizacja idiotów?
    Doktor Hause
    Banalnie, ale szczerze...
    Refleksja niepierwsza...