2008-07-01 09:23:33 nalewka z urzędu Istnieje opinia,że urzędy,banki-to miejsca,gdzie tracimy dużo cierpliwości,gdzie przybywa siwych włosów na skroniach,że urzędnicy są
bezduszni..
ALE! Ja się z tą opinią nie zgodzę!
Bo..oto dnia pamiętnego,czerwcowego[30.06.2008]
kilka chwil-nawet dłuższych-spędziłam w
towarzystwie Pań urzędniczek..doprawdy byłam zachwycona:))I bedę dzielnie broniła wszystkich urzędników,jeśli ktoś wysunie
krzywdzący
osąd;)))
Bo jakże myśleć inaczej,kiedy:już od progu uśmiechnięty
pan szeroko otwiera drzwi (uupss..przepraszam,to
klient)
Noo..może właśnie dostał pozwolenie [na ten przykład na budowę garażu]
Oto co zastałam,czego moje zmysły doznały:
1.zero
stresu,zamotania,pytającego spojrzenia
2.system informacyjny-doskonały-nie było pytań bez odpowiedzi:)
3.klima:)
4.uśmiechy rozsyłane na
prawo i lewo..jasne,radosne
5.co prawda musiałam 'chwilę' poczekać na swoją kolejkę...[ale dla dziecka 'kolejkowego systemu',które pamięta ścisk w
spożywczych,kiedy czekało się w ogonku 'po kawę' a dostawało cukier] to była wręcz d r o b n o s t k a :)
Aczkolwiek,oczekiwanie nie było
wyczerpujące,nie zaznałam nudy i zniecierpliwonego czekaniem znużenia.Klimatyzacja działała pełną parą,a miła atmosfera i ożywcze powietrze (chyba)
skłoniło panie-obsługującą i klientkę- do szczerej rozmowy na temat..JAK ZROBIĆ NALEWKĘ..I żeby nikt nie pomyślał sobie,że podsłuchiwałam:)! Bo panie
swoje doświadczenie w tej DZIEDZINIE ujawniały baardzo głośno, bez skrępowania,prowokując kolejną białogłowę do włączenia się w ciekawy dialog ,
rozwijający się w tempie błyskawicznym.Brylowały wśród wiśni i porzeczek (równie sprawnie,jak wśród papierów i paragrafów)..nawet morele wmieszały się
w owocowy tłum,uroku dodawały dumne gąsiory,
prężące swe smukłe szyje w okiennych szybach (w myślach pań tylko;)i żałuję,że nie zdążyłam tego
wszystkiego zerejestrować,zapamiętać,(zawsze mogłabym tutaj zaserwować
..przepis oczywiście:)ale to pewnie dlatego,że głowy do alkoholu nie mam
zuuupeeełnie,ani w teorii..o praktyce nie wspominając;)
Noo nie!
P.S zdjęcie pożyczyłam...od jednej z pań;))
|  |