2008-06-25 08:46:13 List do A. Ahoj mój Misiu-pysiu,
w związku z tym, że przezorna matka Twoja - MPK zaplanowała nam wakacyjny romans i Ty, zgodnie z jej konceptem, od dni
trzech podwozisz mnie do pracy - mam dla Ciebie wniosek nie-do-od-rzucenia.
Proponuję, żebyś przestał kłamać. Bo nie dość, że łżesz aż się
dymi – to jesteś w tym tak bezczelny, że swoje kłamstwo uwieczniłeś na żółtej planszy dumnie zatkniętej w butonierce.
Kogo Ty chcesz
oszukać? Dajże spokój.
Gdy jedziemy w stronę wschodzącego słońca, owszem - przyznam ci rację. Odległość między przystankami wynosi jedną
minutę. Ale w drodze powrotnej, to przepraszam bardzo – do każdej wypisanej minuty trzeba doliczyć co najmniej po trzy kolejne.
Jak
to: co masz zrobić? O rany!
Zawieś dwie tablice.
Żyj w prawdzie.
I nie kłam więcej.
PS.: Wiem, że nie jesteś już pierwszej
młodości, ale gdybyś tak, z łaski swojej, przestał się krztusić – byłabym wdzięczna. Wczoraj omal nie wyplułeś mnie oknem na sam środek ronda.
|  |