2008-06-20 08:47:34 Szew i fastryga Szew: Ależ to jest świetne. Genialne. Kto to wykonał?
BabaJaga: To jest efekt półrocznej pracy PanaZ
Szew: PanaZ?
BabaJaga: Tak.
Szew: A to on u nas jest?
BabaJaga(?!): No przecież PAN OSOBIŚCIE go zwerbował na początku
roku.
Szew: Tak?
BabaJaga: Własnoręcznie pan go ściągał…
Szew: Aha…nie, no to świetnie…Taaaaak. A to
opracowanie jest po prostu piękne…
Wprost przepiękne, proszę pana;-)
A teraz czas - na PeeSów garść:
1. Znowu,
znowu, znowu…ZNOWUŻ kontrola biletów w tramwaju… Od tego samego przystanku, pod tym samym numerem, o tej samej porze – trójka
osiłków (moja lista znajomości znów większa) sprawdzała bilety. Następnym razem będę krzyczeć, pluć i drapać… Nawet nie wiecie (chyba, że
wiecie;-))) jakie to jest denerwujące.
2. Niech Was ręka boska broni przed wklepywaniem w google słowa - szew. Ja beztrosko zrobiłam to przed
chwilą i do teraz jest mi słabo. Pamiętajcie: ostrzegam z dobrego serca;-)))
3. Powtórka ze zdjęcia – bo A)znowuż pasuje idealnie, B)
patrz punkt wyżej;-)))
miłego dnia i
czołem
|  |